Od lekarza do aktora – mały krok, wielka zmiana

Marcin (42 lata) pochodził z biednej rodziny, gdzie pieniądze zawsze były tematem numer jeden. Już jako nastolatek wiedział, że musi znaleźć sposób, aby pomóc bliskim wyjść na prostą. Wybrał medycynę – zawód, który dawał stabilność, szacunek i dobre zarobki.

Na zewnątrz wszystko wyglądało idealnie: miał udaną karierę, szczęśliwą rodzinę i zapewnione życie na dobrym poziomie. Ale tylko on wiedział, że coś w nim ciągle nie daje mu spokoju. Od dziecka marzył o scenie – o śpiewaniu, aktorstwie, o tym, żeby wyjść poza codzienność i poczuć, że naprawdę żyje.

Przez lata odkładał te marzenia, tłumacząc sobie, że „to nie czas”, „co ludzie powiedzą”, „przecież mam rodzinę i pacjentów”. Gdy trafił na jobcoaching, czuł się zagubiony i przytłoczony. Na pierwszej sesji otwarcie przyznał, że boi się opinii innych – jak zareaguje żona, pacjenci, koledzy z pracy. Największym wyzwaniem było dla niego przełamanie lęku przed oceną i znalezienie czasu na coś, co uważał za swoje „egoistyczne” marzenie.

Podczas naszej pracy skupiliśmy się na kilku kluczowych obszarach:

1. Praca z przekonaniami

Pomogłem Marcinowi zrozumieć, że realizowanie swoich pasji nie oznacza zaniedbania obowiązków wobec rodziny czy pacjentów. Rozbiliśmy jego obawy na części i wspólnie znaleźliśmy sposób, by pogodzić marzenia z codziennym życiem.

2. Plan działania

Zaczęliśmy od małych kroków. Marcin postanowił wyjść poza swoją strefę komfortu i spróbować czegoś prostego – karaoke w pobliskim klubie. Była to okazja, by poczuć scenę bez wielkich oczekiwań.

3. Budowanie pewności siebie

W trakcie kolejnych sesji analizowaliśmy, co daje mu radość i jak radzi sobie z sukcesami i porażkami. Po zdobyciu nagrody na karaoke pracowaliśmy nad tym, jak utrzymać motywację i nie bać się kolejnych wyzwań.

4. Balans życia zawodowego i prywatnego

Pomogłem Marcinowi znaleźć sposób, by ograniczyć liczbę godzin pracy jako lekarz, nie rezygnując z bezpieczeństwa finansowego. Dzięki temu mógł poświęcić więcej czasu na rozwijanie pasji.

Kolejne karaoke dały mu coraz więcej pewności siebie, aż w końcu został zauważony przez organizatorów lokalnego musicalu. Choć początkowo wahał się, w końcu zdecydował się spróbować. Pierwszy występ w musicalu był pełen stresu, ale gdy zobaczył swoją rodzinę na widowni, poczuł, że to była właściwa decyzja.

Dziś Marcin łączy pracę lekarza z występami na scenie. Regularnie bierze udział w musicalach, a jego historia inspiruje innych. Okazało się, że nawet pacjenci przychodzą oglądać jego występy, ciesząc się, że ich lekarz realizuje swoje marzenia.

Zastanawiasz się jak zrobić pierwszy krok?
Porozmawiajmy!

Napisz e-mail, zadzwoń lub umów się na rozmowę