JobCoaching? A kto tego potrzebuje? Ty. Nawet jeśli uważasz, że nie.

Dodano |

Wyobraź sobie taką sytuację:

Siedzisz w pracy. Kolejny poniedziałek. Kolejna kawa. Kolejne zadanie, które robisz na autopilocie, nawet nie zastanawiając się, po co właściwie to wszystko. Szef wydaje się zadowolony, wypłata wpływa na czas, więc nie narzekasz. W końcu nie masz na co, prawda? Ale co chwilę pojawia się to niewygodne pytanie:

„Czy to wszystko, co mogę od życia zawodowego dostać?”

No właśnie. Jak często to pytanie pojawia się w twojej głowie? Jak często wmawiasz sobie, że przecież „jakoś to będzie”? Problem w tym, że „jakoś to będzie” to przepis na stagnację. A stagnacja jest pierwszym krokiem do wypalenia, frustracji i poczucia, że życie przecieka ci przez palce. I właśnie w tym miejscu zaczyna się JobCoaching.

To nie terapia, gdzie analizujemy twoje dzieciństwo. To nie doradztwo zawodowe, gdzie dostaniesz gotowe rozwiązania na tacy. JobCoaching to rozmowa. Ale nie taka zwyczajna. To rozmowa, której sam boisz się przeprowadzić ze sobą. Rozmowa, w której zadasz sobie trudne pytania i – co ważniejsze – spróbujesz znaleźć na nie odpowiedzi.

Czym jest JobCoaching (a czym nie jest)?

Zacznijmy od podstaw:
JobCoaching to NIE:
– Terapia, gdzie analizujesz swoje dzieciństwo i próbujesz zrozumieć, czemu bałeś się nauczycielki z pierwszej klasy.
– Doradztwo zawodowe, gdzie dostajesz tabelkę z zawodami przyszłości.
– Motywacyjne paplanie o „pracy marzeń”.

JobCoaching to:
Rozmowa, której sam boisz się przeprowadzić ze sobą. To proces, w którym zadajesz sobie niewygodne pytania, szukasz odpowiedzi i zaczynasz działać. To moment, kiedy przestajesz liczyć na to, że „jakoś to będzie”, a zaczynasz podejmować świadome decyzje o swojej karierze.

Po co ci JobCoach, skoro „ogarniasz”?

Jeśli uważasz, że JobCoaching nie jest dla ciebie, bo przecież „wszystko masz pod kontrolą”, to zatrzymaj się na chwilę i pomyśl. Ile razy już próbowałeś samodzielnie coś zmienić w swojej karierze? Ile razy obiecywałeś sobie, że znajdziesz czas, aby przemyśleć, czego tak naprawdę chcesz? I co z tego wyszło? Jeśli twoje życie zawodowe wygląda dziś tak samo, jak pięć lat temu, to być może potrzebujesz kogoś, kto pomoże ci przełamać ten schemat.

JobCoach nie jest kimś, kto powie ci, co masz robić. To ktoś, kto zada ci pytania, które od lat omijasz szerokim łukiem. „Dlaczego wciąż robisz to, co cię męczy? Co cię naprawdę powstrzymuje przed zmianą? Czy twoja praca ma dla ciebie jakikolwiek sens poza wypłatą?” Te pytania mogą wydawać się niewygodne, ale właśnie w nich kryje się początek każdej zmiany.

Co robi JobCoach?

Przede wszystkim nie daje ci gotowych odpowiedzi. Jeśli liczysz na to, że ktoś wskaże ci idealną pracę albo poda listę twoich życiowych priorytetów, to muszę cię rozczarować – to nie tak działa. JobCoach to nie magik ani guru. JobCoach to partner w rozmowie, który pomoże ci wyciągnąć wnioski i zobaczyć rzeczy, których sam nie zauważasz. To ktoś, kto wskaże ci narzędzia, ale decyzję zawsze pozostawi w twoich rękach.

Nie chodzi o to, żebyś nagle rzucał wszystko i wyjeżdżał w Bieszczady. Chodzi o to, żebyś zaczął świadomie planować swoją karierę i życie zawodowe. Bo nie ma nic gorszego niż dryfowanie bez celu i nadzieja, że „może coś się samo zmieni”.

Kiedy potrzebujesz JobCoacha?

Najczęściej wtedy, kiedy wydaje ci się, że go nie potrzebujesz. JobCoaching to proces, który pomaga zarówno tym, którzy czują się zagubieni, jak i tym, którzy „ogarniają”, ale czują, że coś im umyka. Jeśli w głowie wciąż masz myśli w stylu: „Nie wiem, co dalej”, „Czuję, że utknąłem”, albo „Moja praca mnie nie cieszy, ale boję się zmiany” – to jest ten moment, kiedy warto porozmawiać z kimś, kto spojrzy na twoją sytuację z innej perspektywy.

Czy JobCoaching jest dla każdego?

Nie. Nie jest dla tych, którzy wciąż wierzą, że „jakoś to będzie”. Nie jest dla tych, którzy wolą narzekać na szefa i czekać, aż ktoś ich „doceni”. JobCoaching jest dla tych, którzy chcą czegoś więcej. Dla tych, którzy są gotowi zadać sobie trudne pytania i jeszcze trudniejsze odpowiedzi.
Więc jeśli czytasz ten tekst i coś w nim cię uwiera, to może właśnie jest dla ciebie.

Na koniec jedno pytanie:
Czy twoja kariera wygląda dziś tak, jak tego chciałeś pięć lat temu?
Jeśli odpowiedź brzmi „nie wiem” albo „raczej nie” – to już masz powód, żeby o tym porozmawiać.

Zastanawiasz się jak zrobić pierwszy krok?
Porozmawiajmy!

Napisz e-mail, zadzwoń lub umów się na rozmowę